Do Leśniowa, jak co roku pojechali – ci, co nie zrezygnowali. A deszczem siąpiło, niejednego trochę zmoczyło. Kiedyś zazdrościłem szatanowi jego wojska: twardzi, zdecydowani, konsekwentnie działający w czynieniu zła. A gdzie wojsko Jezusa? Zobaczyłem je na pielgrzymce!
Zdecydowani, nie bojący się złych warunków atmosferycznych, podejmujący niewygody i trud. Tak kochający Boga, że nic ich nie zepchnie z drogi do Niego. Można działać dla wygody ciała, uzyskać wspaniałe błogosławieństwo rozkwitu ducha. Deszcz leje, a oni radośni, zadowoleni, konsekwentnie dążący do celu. Grają, śpiewają, wielbią Pana. Serce rośnie i unosi się w stronę nieba. Na Eucharystii nogi same tańczyły pod ławką, a duch wołał: „Chwilo trwaj!”. Jeszcze do dzisiaj w głowie rozbrzmiewają wspaniałe słowa uwielbienia śpiewane z naszymi artystami przez ponad 70 gardeł.
Żal, że to już za nami. Z utęsknieniem czekamy – uczestnicy X Zawierciańskiej Pielgrzymki Rowerowej do Sanktuarium Matki Bożej Opiekunki Rodzin w Leśniowe.
Jerzy Piątek